podlasie na rowerze

Podlasie na rowerze – bociany i Puszcza Białowieska

W tym województwie zapominasz o pędzącym świecie i wracasz do podstaw: natury, ciszy i spokoju. Jeśli masz dosyć wiecznego pośpiechu i po prostu pragniesz odpocząć od hałaśliwych miast, wybierz się na Podlasie na rowerze.

Województwo podlaskie być może nie jest rajem dla poszukiwaczy adrenaliny i technicznych wyzwań, ale na pewno przypadnie do gustu tym, którzy chcą pedałować w tempie pozwalającym na podziwianie krajobrazów, fotografowanie bocianich gniazd na każdym słupie i zatrzymywanie się na spontaniczne rozmowy z lokalnymi mieszkańcami.

Dlaczego warto zwiedzać Podlasie na rowerach?

W województwie podlaskim czeka na Ciebie przede wszystkim płaski teren. Jeśli twoje nogi nie są przyzwyczajone do górskich wspinaczek, będziesz tu szczęśliwy. Większość tras biegnie po łagodnie pofalowanym terenie. Na drogach jest minimalny ruch samochodowy. Możesz pedałować godzinami, mijając tylko traktory. Podlaskie wsie wyglądają tak, jak wyglądały 50 lat temu. Drewniane domy, studnie z żurawiem, bocian na każdym kominie to widoki, których już nie doświadczysz w bardziej zurbanizowanych regionach kraju.

Dzika przyroda jest tutaj na wyciągnięcie ręki. W lesie kryją się żubry, wilki, rysie i dziesiątki gatunków ptaków. Ponadto to jedyne miejsce w Polsce, gdzie na jednej trasie przejedziesz obok prawosławnych cerkwi, katolickich kościołów, pozostałości kultury tatarskiej i śladów żydowskiej historii. Co więcej, mimo że region jest „dziki”, szlaki są dobrze oznakowane, a baza noclegowa stale się rozwija. 

szlak bociani na rowerze

Szlak Bociani – Podlasie rowerem

Podlaski Szlak Bociani biegnie przez 412 kilometrów najpiękniejszych zakątków północno-wschodniej Polski. Trasa powstała w 2002 roku. Jest oznakowana na czerwono, a jej nazwa nie została wybrana przypadkowo. Wzdłuż drogi możesz wypatrzeć setki czynnych gniazd bocianich. Charakterystyczny klekot tych ptaków będzie Ci towarzyszył niemal cały czas.

Szlak przebiega przez wszystkie 4 parki narodowe województwa podlaskiego: Białowieski, Narwiański, Biebrzański i Wigierski. Ponadto prowadzi przez bajkową Suwalszczyznę, Krainę Otwartych Okiennic i szlak drewnianych cerkwi.

Przebieg Szlaku Bocianiego – Podlasie na rowerze

Szlak zaczyna się w centrum Białowieży, w sercu Puszczy Białowieskiej, a kończy w Stańczykach tuż przy granicy z Rosją. W dobrym tempie da się przejechać całą trasę w około 6 dni (licząc 70-75 km dziennie). Droga prowadzi przez rozlewiska Narwi i Biebrzy, dawne fortyfikacje i wsie, które zastygły w czasie.

Najważniejsze punkty na rowerowym Szlaku Bocianim:

  • Białowieża i Rezerwat Żubrów,
  • Kraina Otwartych Okiennic,
  • Tykocin,
  • Biebrzański Park Narodowy,
  • Puszcza Augustowska i Kanał Augustowski,
  • Wigierski Park Narodowy,
  • Suwalszczyzna.

Szlak Bociani prowadzi głównie po asfaltowych drogach o małym natężeniu ruchu, a czasami po szutrach. Gruntowe odcinki mają przyzwoitą nawierzchnię; nie zakopiesz się w piachu. Zaleca się pokonywać szlak z południa na północ, stopniując poziom trudności. Pierwsze kilometry przez Puszczę Białowieską są stosunkowo płaskie, ale im bliżej Suwalszczyzny, tym bardziej pagórkowato.

Region jest słabo zaludniony, więc warto ze sobą zabrać namiot lub planować postoje zgodnie z dostępnością prywatnych kwater.

Masz już za sobą Podlasie na dwóch kółkach? Może teraz czas wybrać się rowerem przez Mazury?

jazda rowerem po podlasiu trasy

Green Velo na Podlasiu – Najpopularniejszy szlak rowerowy wschodniej Polski

Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to najdłuższy, jednolicie oznakowany szlak rowerowy w Polsce. Przez województwo podlaskie biegnie 598 km, czyli najdłuższy fragment trasy. Szlak jest oznakowany na całej długości metalowymi tabliczkami koloru pomarańczowego z czarnym rowerem oraz logiem.

Szlak rozpoczyna się przy trójstyku granic, a później biegnie przez Suwalszczyznę, Puszczę Augustowską, Biebrzański Park Narodowy, Białystok, Puszczę Knyszyńską i Białowieską.

Wschodni Szlak Rowerowy ma niewielki stopień trudności. Nie ma tu długich podjazdów. Trasa jest zróżnicowana. Większość przebiega po asfalcie, ale są też odcinki szutrowe, bruk i piasek.

Główne atrakcje na podlaskim odcinku Green Velo:

  • Suwalski Park Krajobrazowy, Jezioro Hańcza, Suwałki, Muzeum Wigier w Starym Folwarku, Pokamedulski Klasztor w Wigrach, Jezioro Wigry, Puszcza Augustowska, Augustów, Jezioro Sajno, Kanał Augustowski;
  • Goniądz, Twierdza Osowiec, Dolina Biebrzy, Zamek w Tykocinie, Dolina Narwi, Tykocin
  • Białystok, Pałac Branickich, Opera i Filharmonia Podlaska, Supraśl, Muzeum Ikon, Park Krajobrazowy Puszczy Knyszyńskiej, Zalew Siemianówka, Białowieski Park Narodowy, Muzeum Przyrodniczo-Leśne, Rezerwat Pokazowy Żubrów, Kolejka Wąskotorowa, Hajnówka.

W 2025 roku otwarto nowe odcinki szlaków w okolicach Białowieży i Supraśli, dzięki czemu przejazd przez Białystok stał się dużo wygodniejszy.

puszcza bialowieska rowerem podlasie

Podlasie na rowerze – Puszcza Białowieska

Puszcza Białowieska jest najlepiej zachowanym lasem pierwotnym w Polsce. Przez jej tereny prowadzi sieć tras rowerowych, dzięki czemu można ją zwiedzać powoli, we własnym tempie. Przyjrzyjmy się najpopularniejszym trasom rowerowym.

Hajnówka – Białowieża (20 km)

Trasa biegnąca między Hajnówką i Białowieżą jest krótka i prosta, dlatego spodoba się rodzinom z dziećmi i początkującym rowerzystom. Szlak prowadzi po asfalcie i ubitych leśnych dróżkach, wśród potężnych dębów, świerków i sosen. Z atrakcji na drodze warto wymienić ścieżki edukacyjne, koniki polskie typu tarpana i wieże widokowe.

Dubicze Cerkiewne – Topiło – Białowieża (41 km)

Szlak zielony łączy Dubicze Cerkiewne z Białowieżą. Przechodzi przez wsie położone wśród pól, łąk i lasów. Po drodze można wykąpać się w zalewie Bachmaty w Dubiczach Cerkiewnych i zobaczyć pozostałości dawnej Puszczy Bielskiej w rezerwacie Czechy Orlańskie. W Werstoku warto zatrzymać się obok zabytkowej drewnianej cerkwi z 1768 roku, a w Topile koło kolejki wąskotorowej. Ciekawostką są też tzw. Miejsce Mocy – punkty o szczególnej energii według lokalnych wierzeń.

Szlak Bioróżnorodności Regionu Puszczy Białowieskiej i Doliny Narwi (50,7 km)

Niebieski szlak rowerowy rozpoczyna się na skrzyżowaniu Trybu Zwierzynieckiego z Drogą Górzystą, a kończy we wsi Gorodczyno. Prowadzi przez Świnoroje, Narewkę, Zabłotczyznę, Minkówkę, Nowe i Stare Lewkowo, Michnówkę, Eliaszuki, Gramotne, Makówkę, Narew, Skaryszewo, Kaczały i Janowo.

Na trasie znajdziesz 10 tablic edukacyjnych, z których dowiesz się więcej o przyrodzie odwiedzanego regionu. Po drodze możesz zwiedzić zabytkowe kościoły i cerkwie w Narwi, Narewce i Lewkowie Starym.

szlak sakralny podlasie na rowerze

Podlaski Szlak Sakralny (260 km)

Ten szlak zaprasza nas w podróż przez duchowe serce Podlasia. Rozkład świątyń na tym terenie opowiada historię wielowiekowych procesów osadniczych. W południowej i wschodniej części dominują cerkwie, z których większość ma ponad 160 lat. Na zachodzie i północy jest więcej kościołów katolickich, a na północy wciąż można dostrzec ślady kultury Staroobrzędowców. W tę mozaikę wpasowują się również tatarskie meczety w Kruszynianach i Bohonikach.

Trasa dzieli się na 2 główne odcinki. Pierwszy prowadzi przez miejscowości Dolnego Bugu: Drohiczyn, Narojki, Rogawka, Grodzisk, Czarna Cerkiewna, Czarna Wielka, Żurobice, Siemiatycze, Mielnik, Radziwiłłówka, Koterka, Telatycze, Grabarka, Żerczyce, Rogacze, Milejczyce i Sobiatyno. Drugi fragment wiedzie przez Puszczę Białowieską: Dasze, Kleszczele, Dubicze Cerkiewne, Stary Kornin, Nowoberezowo i Hajnówka. Podróż rowerem warto rozłożyć sobie na 3-4 dni.

A jeśli nie masz aż tyle czasu, zobacz, gdzie na weekend na rowerze warto się wybrać!

Czego spróbować podczas wyprawy rowerowej na Podlasie?

W województwie podlaskim znajdziesz wiele smaków nieobecnych w innych regionach kraju. Wśród nich na szczególną wzmiankę zasługują:

  • kibiny  tatarskie pierogi z baraniną,
  • kartacze – regionalne kluski ziemniaczane z różnymi nadzieniami,
  • miody pitne,
  • oscypek podlaski,
  • śledzie po augustowsku.

Aż ślinka cieknie! To kiedy ruszasz w drogę?

Jak wybrać opony rowerowe na wakacje

Jak wybrać opony rowerowe na wakacje? Różne nawierzchnie

Planowanie rowerowych wakacji wiąże się z zadawaniem sobie wielu pytań, np. czy moje opony przetrwają kilka dni lub tygodni intensywnego jeżdżenia? Zostać przy sprawdzonej opcji czy zainwestować coś bardziej dopasowanego do planu trasy. W skrócie, jak wybrać opony rowerowe na wakacje?

Z własnego doświadczenia wiem, że źle dobrane opony potrafią zamienić wymarzoną przygodę w udrękę. Różnica między jeżdżeniem na właściwych oponach a tymi „co akurat mam” jest ogromna i odczujesz ją już po pokonaniu pierwszych kilometrów… Warto więc nad tym przysiąść teraz, póki masz jeszcze czas na zmianę.

opony rowerowe na wyprawe rowerowa - jak wybrac

Anatomia opony rowerowej – podstawy

Zanim przejdziemy do konkretów, sprawdź, z czym masz do czynienia. W oponie rowerowej każdy element ma znacznie; każdy dba o Twój komfort i bezpieczeństwo.

Najważniejsze parametry to szerokość (podawana w milimetrach, np. 32 mm), średnica (najczęściej 700c dla rowerów szosowych/gravel, 29” lub 27,5” dla MTB) oraz maksymalne ciśnienie. Te liczby znajdziesz wydrukowane na boku każdej opony.

Opony mogą mieć:

  • bieżnik gładki (slick) – najlepsze opony do szybkiej jazdy po asfalcie. Maksymalna powierzchnia kontaktu oznacza najmniejszy opór toczenia, ale zero przyczepności na mokrym i luźnym podłożu. Typowo na asfalt (wybierasz je, gdy wiesz, że 90% trasy to dobra nawierzchnia).
  • bieżnik semi-slick – te opony mają gładki środek i delikatne bloczki po bokach. Sprawdzą się w większości sytuacji, bo toczą się szybko po asfalcie i dają radę na lekkich szutrach.
  • bieżnik terenowy – te opony mają boki różnej wysokości i kształtu. Im głębsze i bardziej rozstawione, tym lepiej radzi sobie w błocie i na luźnym podłożu, ale tym wolniej toczy po twardych powierzchniach. Nadają się przede wszystkim na single tracki, szlaki leśne i trudny teren.
  • bieżniki mieszane – łączą cechy różnych wzorów na oponach. Zostały pomyślane na różnorodny teren.

Wyróżniamy opony dętkowe i bezdętkowe. Najczęściej w rowerach rekreacyjnych, trekkingowych i szosowych spotykamy pierwszy typ. Jak sama nazwa wskazuje, składa się on z opony zewnętrznej oraz dętki, która utrzymuje ciśnienie powietrza. Jest prosty w obsłudze; w razie przebicia wystarczy wymienić lub załatać dętkę. Jego wada to większa podatność na uszkodzenia.

Opony bezdętkowe nie mają dętki. Zamiast niej stosuje się uszczelniacz wlewany do środka, który samoczynnie zakleja drobne przebicia. Ten system pozwala jeździć na niższym ciśnieniu, dlatego jest popularny w oponach MTB i gravelu. Minimalizuje ryzyko przebicia i poprawia trakcję, ale wymaga kompatybilnych obręczy oraz wiedzy, jak ją naprawić w razie „w”.

Opony rowerowe na wakacje: trasy asfaltowe i szlaki rowerowe

Na asfalt wybierz opony 25-32 mm szerokości. 25 mm pozwoli Ci na najszybszą jazdę po idealnym asfalcie, ale większość z nas będzie szczęśliwsza z 28-32 mm, które zapewniają odpowiedni kompromis, a jadą również po gorszej nawierzchni. Ciśnienie dostosuj do zaleceń producenta lub 10-15% mniej niż maksimum podane na oponie. Na asfalt najlepiej sprawdzają się opony slick lub semi-slick.

Opony do roweru na szlaki żwirowe i drogi gruntowe

Na żwirze i drogach gruntowych potrzebujesz szerokości – 35-42 mm to minimum dla komfortu i kontroli. Węższa opona będzie się „topiła” w żwirze. W tych warunkach najlepiej sprawdza się bieżnik semi-slick lub terenowy. Ogromnego znaczenia nabiera tutaj odporność na przebicia, dlatego szukaj gum z dodatkową warstwą ochronną. Na żwirze unikaj gwałtownych ruchów kierownicą i hamuj ostrożnie.

Opony rowerowe na górskie ostępy i single tracki

Opony do rowerów MTB mają szerokość najczęściej wyrażaną w calach. Bezpiecznym standardem są gumy 2.0”-2.04”. Na taki teren potrzebujesz terenowego bieżnika; tylko on poradzi sobie z korzeniami, kamieniami i luźną ziemią. Pożądane są również wzmocnione boki, które uratują Cię przed przecięciami o ostre kamienie.

opony rowerowe na wakacje

Opony rowerowe na wakacje – wszystkie trasy

Długie podróże z bagażem są prawdziwym testem trwałości dla opony. Potrzebujesz takich, które radzą sobie z różnymi powierzchniami i będą Ci niezawodnie towarzyszyły podczas całej wyprawy. Dobrym wyborem będą opony all-road szerokości 35-40 mm, ponieważ radzą sobie z asfaltem, żwirem i lżejszym terenem.

Nie do przecenienia jest łatwość napraw opony w terenie. Jeśli nie masz doświadczenia z oponami bezdętkowymi, wybierz opony dętkowe. W środku niczego łatwiej załatać dziurę w dętce niż walczyć z nieuszczelniającą się oponą bezdętkową.

Sprawdź też, dlaczego warto wybrać aktywny odpoczynek na rowerze zamiast all-inclusive.

Przygotowanie opon przed wyjazdem

Tydzień przed wyjazdem sprawdź opony pod światło. Poszukaj mikropęknięć, wbitych kamyków I innych uszkodzeń. Skontroluj również równomierność zużycia bieżnika; duże odchylenia od normy są oznaką zaburzeń w geometrii roweru. Przetestuj nowe opony na lokalnych trasach podobnych do tych, które planujesz.

Spakuj zapasowe opony lub przynajmniej łatki, klej i pompkę z manometrem; a w przypadku opon bezdętkowych – tubkę z płynem uszczelniającym. W długich podróżach warto mieć też zapasową dętkę i kawałek starej opony do napraw awaryjnych.

Sprawdź, jak się przygotować do samodzielnej naprawy roweru w drodze?

Pielęgnacja opon podczas wakacji

Codziennie przed jazdą rzuć okiem na opony. Sprawdź ciśnienie (wystarczy ucisnąć palcem), poszukaj wbitych kamyków i kawałków szkła. Po jeździe po błocie i piasku oczyść je z nagromadzonego brudu. Jeśli rano dostrzeżesz potencjalny problem (i je usuniesz), to nie spotka Cię zaskoczenie na szlaku. 

Przy pierwszych oznakach zużycia, wymień opony na zapas. Skąd wiedzieć, że to już czas? Przyjrzyj się stopniu zużycia bieżnika i poszukaj pęknięć w gumie.

opony rowerowe na dluzsza wyprawe - jak wybrac

Przykładowe opony do roweru na wakacje

Opony szosowe:

  • Continental Grand Prix 5000,
  • Michelin Power Road,
  • Schwalbe Pro One.

Opony gravel:

  • Continental Terra Trail,
  • Schwalbe G-One Allround,
  • WTB Riddler.

Opony MTB:

  • XC (cross-country): Maxxis Aspen, Schwalbe Racing Ray.
  • Trail: Continental Mountain King, Maxxis High Roller II.
  • Enduro: Schwalbe Magic Mary, Maxxis Minion DHF.

Jak wybrać opony rowerowe na wakacje? Ostatnia rada na drogę

Nie daj się zwariować i nie zmieniaj opon na inne, najnowsze i najlepsze, jeśli Twoje potrzeby są proste. Sprawdzone opony, przetestowane w boju, są najlepsze. Lepiej kupić dobre gumy i cieszyć się spokojną jazdą przez tysiące kilometrów, niż oszczędzać i co chwilę reperować przebicia. Wakacje to czas odpoczynku. Nie psuj ich sobie stresem związanyz ze sprzętem!

naprawa rower samodzielnie

Samodzielna naprawa roweru w drodze – poradnik

Awarie mają brzydki zwyczaj zdarzania się w najbardziej nieodpowiednich momentach. Na przykład wtedy, gdy jesteśmy na tygodniowej wyprawie rowerowej, 300 kilometrów od domu i 15 kilometrów od najbliższego warsztatu. Z tego powodu warto nauczyć się wykonywać podstawowy serwis roweru w trasie.

Do wykonania podstawowych napraw nie jest potrzebna wiedza specjalistyczna. Wystarczą podstawowe narzędzia, wiedza, jak coś zrobić i odrobina chęci. Jeśli chcesz się upewnić, że następnym razem nie utkniesz z niesprawnym rowerem w przysłowiowym lesie, to ten artykuł powstał dla Ciebie.

Podręczny zestaw ratunkowy, czyli niezbędne narzędzia

Zacznijmy od tego, co warto mieć ze sobą. Te kilka podstawowych narzędzi może uratować Ci tyłek:

  • multitool rowerowy (powinien zawierać kluczy imbusowych, śrubokrętem płaskim i krzyżakowym),
  • łatki do dętek i klej lub samoprzylepne łatki,
  • pompka,
  • łyżki do opon.
  • zapasowa dętka,
  • skuwacz do łańcucha i zapasowy pin lub szybkozłączka,
  • małe opakowanie smaru.

Wszystkie wymienione wyżej przedmioty powinny zmieścić się w niewielkiej saszetce lub plecaku. Nie ważą wiele, a w sytuacji kryzysowej pomogą Ci się uporać z problemem.

jak naprawic rower w trasie najwazniejsze informacje

Naprawa przebitej dętki – serwis roweru w trasie

Przebita dętka to prawdopodobnie najpowszechniejsza awaria, z którą kiedyś spotka się każdy rowerzysta. Mamy z nią do czynienia wtedy, gdy z opony stopniowo lub nagle uchodzi całe powietrze i słychać charakterystyczne „ssssss”.

Na szczęście to jedna z najprostszych napraw, którą możesz wykonać samodzielnie, nawet jeśli Twoje umiejętności techniczne ograniczają się do wymiany żarówki.

Samodzielna naprawa roweru – przebita dętka

  1. Zdejmij koło (jeśli masz hamulce tarczowe, uważaj, żeby nie naciskać klamki hamulca przy zdjętym kole).
  2. Użyj łyżek do opon, aby zdjąć jedną stronę opony.
  3. Wyjmij dętkę i napompuj ją lekko.
  4. Znajdź dziurę (posłuchaj, skąd ucieka powietrze lub zanurz dętkę w wodzie i obserwuj bąbelki). Zetrzyj brud dookoła. Usuń ewentualne ciało obce.
  5. Nałóż klej i, gdy trochę przeschnie, przyklej łatkę.
  6. Napompuj lekko dętkę i włóż ją z powrotem do opony.
  7. Zamontuj oponę na obręczy (uwaga na dętkę!).
  8. Napompuj do właściwego ciśnienia.

Jeśli masz przy sobie zapasową dętkę, użyj jej na trasie, a przebitą napraw spokojnie w domu.

Może Cię też zainteresować, jak bezpieczenie jeździć z psem rowerem.

Regulacja hamulców – naprawa roweru w trasie

Działające hamulce mają wpływ na Twoje bezpieczeństwo, dlatego tej awarii nie da się zbagatelizować. Hamulce działające tylko teoretycznie podczas zjazdu ze stromego wzgórza stanowią ogromne niebezpieczeństwo. A wystarczyłoby zauważyć pierwsze objawy… piszczące klocki i toporne hamowanie.

Problemy z hamulcami często występują po deszczu, ponieważ piasek i błoto wciskają się między klocki a powierzchnię hamowania. Czasem wystarczy wtedy zwykłe czyszczenie, ale niekiedy potrzebna jest drobna regulacja.

Gdy Twoje hamulce zaczynają sprawiać problemy w trasie, sprawdź, jaki rodzaj hamulców posiadasz – szczękowe (V-brake) czy tarczowe?

Samodzielna naprawa roweru – hamulce

W przypadku hamulców szczękowych:

  1. Znajdź śrubę regulacyjną na klamce hamulca lub przy samym hamulcu.
  2. Odkręcaj ją powoli, aż uzyskasz odpowiedni luz między klockami a obręczą.
  3. Jeśli jeden klocek jest bliżej obręczy niż drugi, użyj małego imbusu, aby wyregulować jego pozycję.

Przy hamulcach tarczowych:

  1. Jeśli tarcza ociera, sprawdź, czy koło jest dobrze osadzone w hakach.
  2. Poluzuj lekko śruby mocujące zacisk.
  3. Zaciśnij hamulec i dokręć śruby.
  4. Tarcza powinna się obracać swobodnie po zwolnieniu hamulca.

naprawa roweru w trasie - jak to zrobic

Naprawa łańcucha – serwisowanie roweru w trasie

Pęknięty łańcuch oznacza koniec wycieczki dla tych rowerzystów, którzy nie wiedzą, jak sobie z nim poradzić. Taka awaria może się wydarzyć podczas intensywnego pedałowania pod górę lub przy zmianie biegów pod obciążeniem. Usłyszysz wtedy charakterystyczny trzask, a pedały nagle zaczną kręcić się swobodnie bez oporu. Czasem nie jest tak źle – łańcuch jedynie wyskoczy z zębatek z powodu rozregulowania przerzutek; wtedy trzeba go nałożyć z powrotem.

Samodzielna naprawa roweru – łańcuch

  1. Użyj skuwacza do łańcucha i wypchnij pin z uszkodzonego ogniwa.
  2. Usuń uszkodzone ogniwo.
  3. Połącz końce łańcucha za pomocą skuwacza, wkładając pin z powrotem.
  4. Sprawdź, czy łańcuch dobrze pracuje na zębatkach.

Po skróceniu łańcucha możesz mieć problem z używaniem największych przełożeń, dlatego używaj przerzutek ostrożnie aż do wymiany łańcucha na nowy.

Regulacja przerzutek – samodzielna naprawa roweru

Irytujący dźwięk łańcucha ocierającego o blaszkę, łańcuch przeskakujący między zębatkami w najmniej odpowiednim momencie i niemożność wrzucenia odpowiedniego biegu pod górę zdradzają rozregulowane przerzutki. Ten problem najczęściej pojawia się po upadku, uderzeniu roweru lub po przejechaniu przez głębszą kałużę i błoto.

Samodzielna naprawa roweru – przerzutki

  1. Jeśli łańcuch przeskakuje między zębatkami, znajdź śrubę regulacyjną napinacza przy manetce lub przerzutce.
  2. Kręć nią małymi obrotami – zgodnie z ruchem wskazówek zegara, jeśli łańcuch chce przeskoczyć na mniejszą zębatkę, przeciwnie, jeśli na większą.
  3. Po każdym obrocie śruby sprawdź działanie przerzutki.

Przy przerzutce przedniej, jeśli łańcuch ociera o blaszkę przerzutki, użyj śruby regulacyjnej H (high) lub L (low), zależnie od tego, na którym biegu problem występuje.

Naprawa roweru – poluzowane elementy

Tajemnicze stukanie, skrzypienie i trzaski podczas jazdy są w rzeczywistości sygnałami ostrzegawczymi, których rowerzysta nie powinien zignorować. Poluzowane elementy dają o sobie znać podczas jazdy po nierównych nawierzchniach. Za tajemniczym stukaniem może stać m.in.:

  • poluzowana kierownica lub mostek – sprawdź i dokręć śruby imbusy,
  • luźny pedał – dokręć kluczem (lewy pedał ma odwrotny gwint),
  • poluzowany bagażnik lub błotniki – dokręć śruby.

Ogólna zasada brzmi: jeśli coś się rusza, a nie powinno – dokręć. Nie przesadzaj z siłą, ponieważ większość części rowerowych jest wykonana z aluminium, które łatwo uszkodzić zbyt mocnym dokręceniem.

Zobacz też: Co jeść podczas wycieczki rowerowej?

samodzielna naprawa roweru wskazowki

Kiedy odpuścić samodzielną naprawę roweru w trasie i szukać profesjonalnej pomocy?

Są sytuacje, w których lepiej nie kombinować na własną rękę:

  • uszkodzona rama (pęknięcia, wgniecenia),
  • wygięte koło, którego nie da się wyprostować ręcznie,
  • uszkodzone łożyska,
  • złamane szprychy.

W takich przypadkach mamy dwie opcje: możemy wezwać pomoc lub doczłapać się do najbliższego serwisu, ciągnąc za sobą rower. Cokolwiek się stało, nie ma co panikować. Większość awarii da się naprawić na miejscu, a te, których nie da rady ogarnąć, są częścią przygody. Pomyśl, z jaką historią do opowiadania wrócisz!

rowerowy weekend w polsce

Gdzie na weekend na rowerze?

Gdzie na weekend na rowerze?

Sezon rowerowy już trwa, a za rogiem na pewno czai się jakiś weekend (nawet jeśli dopiero jest poniedziałek). Może by tak, zamiast kolejny raz kręcić się po tych samych ścieżkach, zaplanować coś ambitniejszego? Zobacz, gdzie na weekend na rowerze warto się wybrać!

Zebrałam dla Was najciekawsze trasy rowerowe na jednodniowe lub weekendowe wypady. Wszystkie są polecane przez zaprawionych w bojach rowerzystów. Postarałam się uwzględnić różne rejony Polski, żeby każdy znalazł coś dla siebie (i nie musiał dojeżdżać 400 km na start). Większość pomysłów możesz dowolnie modyfikować – wydłużyć czas spędzony w siodle lub go skrócić.

Nad Wisłą rowerem (Warszawa – Konstancin – Czersk – Góra Kalwaria)

Długość: ok. 50 km (w jedną stronę)
Trudność: średnia
Nawierzchnia: mieszana (asfalt, utwardzone ścieżki i szutry)

To jedna z moich ulubionych tras podwarszawskich. Zaczynamy w Warszawie na Powiślu, a potem trzymamy się głównie prawego brzegu Wisły i ścieżki rowerowej Szlak Środkowej Wisły. Po drodze mijamy Konstancin, w którym warto zatrzymać się w Parku Zdrojowym z tężnią solankową.

Z Konstancina kierujemy się na południe do ruin zamku książąt mazowieckich w Czersku. Czternastowieczna warownia na wysokiej skarpie robi wrażenie, a widok z wieży na dolinę Wisły wynagrodzi każdy przebyty kilometr.

Ostatnie kilometry wiodą już z powrotem na północ do Góry Kalwarii, gdzie warto zobaczyć barokowy zespół klasztorny pijarów oraz rynek z zabytkowymi kamienicami. Na głodnych czeka tu kilka niezłych knajpek.

Poznaj najlepsze trasy rowerowe wokół Warszawy.

Jura Krakowsko-Częstochowska rowerem (pętla Kraków – Ojców – Pieskowa Skała – Kraków)

Długość: około 65 km (pętla)
Trudność: średnio-wysoka (sporo podjazdów)
Nawierzchnia: głównie asfalt, szutry na niektórych odcinkach

Trasa rowerowa po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest prawdziwym testem dla nóg, dlatego polecam ją zaprawionym w boju rowerzystom, którzy już niejeden podjazd pokonywali. Zaczynamy w Krakowie, najlepiej z okolic Salwatora, i po około 20 km docierasz do Ojcowskiego Parku Narodowego.

Pierwszy poważny przystanek warto zaplanować w Ojcowie. Jest tam co zwiedzać – choćby Bramę Krakowską i Źródełko Miłości (legenda mówi, że picie z niego zapewnia szczęście w miłości). W centrum Ojcowa znajdziesz też ruiny zamku Kazimierzowskiego, a jeśli mamy siłę na krótki spacer piechotą – odbij do Jaskini Ciemnej.

To jeszcze nie koniec wyprawy, więc kierujemy się malowniczą Doliną Prądnika do Zamku w Pieskowej Skale. Jeśli masz siłę, warto wejść na jego teren. Żeby mieć energię na ostatni etap podróży, czyli powrót do Krakowa, koniecznie zjedz coś większego!

gdzie na weekend rowerem

Pętla po Trójmieście na rowerze (Gdańsk – Sopot – Gdynia – Rezerwat Kacze Łęgi – Gdańsk)

Długość: ok. 55 km (pętla)
Trudność: nisko-średnia
Nawierzchnia: ścieżki rowerowe, drogi asfaltowe, czasem leśne ścieżki

Na tej trasie pozwiedzamy miasta i odpoczniemy na łonie natury jednocześnie. Punkt startowy jest z Gdańska, najlepiej spod Dworu Artusa na Długim Targu. Stamtąd kierujemy się do Parku Oliwskiego – miejskiej oazy ciszy z przepiękną katedrą, a później w stronę Sopotu. Tam obowiązkowy przystanek na molo i pedałujemy dalej ścieżką rowerową do Gdyni.

Po drodze mijamy plażę, na której można się na chwilę zatrzymać. Jedziemy w stronę centrum, a później do dzielnicy Witomino i Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To najpiękniejszy fragment całej trasy. Jedzie się przez las, ale nawierzchnia jest całkiem dobra (choć po deszczu bywa błotniście).

Dodatkowo możemy odbić ze szlaku do Rezerwatu Kacze Łęgi. To miejsce, w którym rzadkie okazy ptaków dają się fotografować na tle uroczego rozlewiska. Z parku zjeżdżamy do gdańskiej dzielnicy Oliwa i stamtąd tą samą trasą wracamy do centrum Gdańska.

Zobacz też pomysł na dłuższą wyprawę rowerem wzdłuż Bałtyku.

Dolina Baryczy rowerem (pętla Milicz – Stawy Milickie – Żmigród – Milicz)

Długość: ok. 85 km (pętla)
Trudność: średnia
Nawierzchnia: asfalt i utwardzone ścieżki

Dolina Baryczy to jeden z największych w Europie kompleksów stawów rybnych. Cała trasa przebiega przez malownicze tereny Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy. Zaczynamy w Miliczu, urokliwym miasteczku z renesansowym zamkiem. 

Z rynku kierujemy się na północ w stronę kompleksu Stawów Milickich. To jeden z najlepszych punktów w Polsce do podglądania ptaków! Wiosną i latem możecie zobaczyć tu ponad 170 gatunków ptaków, w tym rzadkie czaple i orły bieliki.

Później kierujemy się do Żmigrodu, który słynie z ruin barokowego pałacu Hatzfeldów i piękny park z egzotycznymi gatunkami drzew. Możemy wrócić do Milicza lub, jeśli brakuje nam sił, wsiąść w pociąg.

Sprawdź też pomysł na Górny Śląsk rowerem.

wycieczki weekend rowerem inspiracje i pomysly

Gdzie na weekend na rowerze? Roztocze (Zamość – Zwierzyniec – Susiec – Tomaszów Lubelski)

Długość: ok. 80 km (w jedną stronę)
Trudność: średnia
Nawierzchnia: asfalt, szutry i odcinki leśne

Roztocze jest rajem dla rowerzystów ceniących spokój. Ścieżki są bardziej puste niż pełne, więc można cieszyć się kontaktem z naturą. Proponowana trasa zaczyna się w Zamościu. W mieście zwiedzamy renesansową starówkę wpisaną na listę UNESCO, a później ruszamy na południowy zachód szlakiem rowerowym w kierunku Zwierzyńca przez najpiękniejsze zakątki Roztoczańskiego Parku Narodowego.

W Zwierzyńcu czeka na nas barokowy kościółek na wodzie i browar założony w 1806 roku. Po jego zwiedzeniu kierujemy się dalej do Suśca. Tutaj warto zatrzymać się nad rzeką Tanew i odszukać Szumy, czyli małe wodospady powstające na prograch skalnych. Wyprawę możemy zakończyć w Tomaszowie Lubelskim lub przenocować i następnego dnia kontynuować podróż w stronę Hrebennego i granicy z Ukrainą.

Szlak rowerowy wokół Jeziora Żywieckiego (Żywiec – Tresna – Międzybrodzie – Żywiec)

Długość: ok. 30 km (pętla)
Trudność: średnia (kilka podjazdów)
Nawierzchnia: głównie asfalt, krótkie odcinki szutrowe

Tym razem start i meta znajdują się w Żywcu. Zaczynamy spod Pałacu Habsburgów i przyległego doń parku i jedziemy wzdłuż zachodniej strony jeziora. Pierwsza część trasy prowadzi przez Zarzecze. Droga biegnie blisko wody, więc widoki są kapitalne, zwłaszcza przy dobrej pogodzie, gdy w tafli jeziora odbijają szczyty Beskidu Małego i Żywieckiego.

W Tresnej obok zapory znajduje się idealne miejsce na odpoczynek. Potem wracamy na trasę w stronę Międzybrodzia Żywieckiego. To najtrudniejszy fragment, ponieważ trzeba pokonać kilka podjazdów. Za to rozciągają się stamtąd fantastyczne widoki na Górę Żar. Jeśli mamy więcej czasu, warto wjechać kolejką na szczyt.

Z Międzybrodzia wracamy do Żywca wschodnią stroną jeziora. Po drodze mijamy liczne plaże i przystanie, na których można zatrzymać się na kąpiel.

rowerem na weekend po polsce pomysly

Weekend rowerem nad Jeziorem Solińskim (Ustrzyki Dolne – Solina – Polańczyk – Wołkowyja)

Długość: ok. 30 km (pętla)
Trudność: średnia (liczne podjazdy)
Nawierzchnia: głównie asfalt, krótkie odcinki szutrowe

To propozycja bardzo malowniczej trasy wokół Bieszczadzkiego Morza. Zaczynamy w Ustrzykach Dolnych, jedziemy przez Solinę, aż do Polańczyka lub dalej do Wołkowyi. Po drodze czekają na nas ustronne plaże, zapora i zabytkowe kościołki. A do tego spokój i piękne widoki na wodę. 

Jeśli mamy siłę, możemy zaplanować powrót tego samego dnia do Ustrzyk lub dalsze zwiedzanie Bieszczad. Trzeba tylko pamiętać, że mimo niezbyt długiego dystansu, trasa wymaga dobrej kondycji ze względu na dość wymagające podjazdy.

Weekendowy szlak rowerowy wokół Zalewu Wiślanego (Nowy Dwór Gdański – Frombork)

Długość: ok. 70 km (pętla)
Trudność: nisko-średnia
Nawierzchnia: ścieżki rowerowe, drogi publiczne, odcinki leśne

Zaczynamy w Nowym Dworze Gdańskim i kierujemy się przez Stegnę aż do Krynicy Morskiej. Ten odcinek to głównie szlak rowerowy R10 prowadzący przez Mierzeję Wiślaną z dala od ruchu samochodowego.

Z Krynicy Morskiej płyniemy rowerem wodnym do Tolkmicko, a stamtąd kierujemy się do Fromborka. W tej ostatniej miejscowości w gotyckiej katedrze został pochowany Mikołaj Kopernik, dlatego warto zwiedzić jego muzeum.

weekend na rowerze

Pętla Sandomierska rowerem

Długość: ok. 50 km (pętla)
Trudność: nisko-średnia
Nawierzchnia: głównie asfalt, fragmenty szutrowe

Podróż przez malownicze tereny Ziemi Sandomierskiej zaczynamy w samym Sandomierzu. Na początku kierujemy się na południe, wzdłuż Wisły, do Tarnobrzegu. Ten odcinek prowadzi przez rozległe pola i sady, z których słynie region. Po drodze mijamy zabytkowe kościoły i dwory, przy których warto się choć na moment zatrzymać.

Powrót możemy zaplanować drugą stroną rzeki, skąd rozpościerają się piękne widoki. A po powrocie do Sandomierza, przed ruszeniem w dalszą drogę, warto odwiedzić zabytkową starówkę – rynek i Bramę Opatowską.

Pętla wokół Jeziora Czorsztyńskiego

Długość: ok. 35 km (pętla)
Trudność: średnia
Nawierzchnia: asfalt i utwardzone ścieżki

Zaczynamy w Niedzicy, tuż obok słynnego zamku, który góruje nad okolicą. Stamtąd kierujemy się ścieżką rowerową Velo Czorsztyn na zachód wzdłuż południowego brzegu jeziora.

Mijamy Falsztyn i docieramy do Frydmana z barokowym kościołem. Stamtąd kierujemy się do Dębna, gdzie znajduje się zabytkowy drewniany kościół wpisany na listę UNESCO. Z Dębna jedziemy do Maniów i Czorsztyna.

W Czorsztynie warto zatrzymać się przy ruinach średniowiecznego zamku, skąd rozciąga się piękny widok na Tatry, Pieniny i jezioro. Do Niedzicy wracamy wschodnim brzegiem jeziora, mijając po drodze malowniczą przystań w Kluszkowcach.

Kiedy i gdzie na weekend na rowerze?

Można przyjąć, że sezon rowerowy w Polsce trwa od kwietnia do października. Choć oczywiście trafia się czasem cieplejsza wiosna i chłodniejsza jesień. W kwietniu, maju, wrześniu i październiku trasy nie są jeszcze zatłoczone, a przyroda budzi się do życia. Jeśli jednak bardziej niż na pustych ścieżkach, zależy Ci na pięknej pogodzie, to w trasę lepiej wybrać się w czerwcu, lipcu lub sierpniu.

Przed wyjazdem zawsze trzeba sprawdzić pogodę i zabrać odpowiednie ubrania. Niezależnie od wybranej trasy, warto zadbać o własne bezpieczeństwo, co wiąże się z zabraniem odpowiedniego sprzętu: zestawu naprawczego, powerbanka i apteczki. Tak przygotowani możemy ruszać w drogę, ku weekendowej przygodzie.

wakacje na rowerze na mazurach

Rowerem przez Mazury – przewodnik po najpiękniejszych trasach

Tysiąc mazurskich jezior (a dokładnie aż 2600!) połączonych siecią dróg asfaltowych, szutrowych i leśnych duktów tworzą wymarzone warunki do eksploracji na dwóch kółkach. Rowerem przez Mazury możesz pokonać lokalną część szlaku Green Velo, leśne dukty i spokojne trasy wokół okolicy. W przeciwieństwie do zatłoczonych górskich kurortów tutaj wciąż czeka na Ciebie cisza i spokój. 

Nawet w szczycie sezonu letniego (lipiec-sierpień) większość szlaków z dala od głównych miejscowości pozostaje względnie pusta w dni powszednie. Obecność krystalicznie czystych jezior, gęstych lasów i krzyżackich zamków przyciąga przede wszystkim miłośników przygód i biwakowania, a więc osób szanujących naturę. Mazurskie tereny są względnie łagodne; deniwelacje rzadko przekraczają 30-50 metrów; radość jazdy odczują również osoby o przeciętnej kondycji.

Kiedy najlepiej wybrać się na rowerową wyprawę po Mazurach?

Piękna pogoda zaprasza rowerzystów na Mazury od maja do września, a często nawet od kwietnia do października. W miesiącach wakacyjnych, zwłaszcza w weekendy trzeba się mierzyć ze wzmożonym ruchem w pobliżu głównych atrakcji turystycznych regionu. Poza sezonem nie wszystkie miejsca są otwarte, co może stanowić niewielką niedogodność.

W czerwcu odbywa się noc świętojańska (23/24 czerwca), podczas której w wielu mazurskich miejscowościach (np. Mikołajki, Ryn) odbywają się tradycyjne festyny i obrzędy puszczania wianków. Jeśli nigdy nie doświadczyłeś jej obchodów, warto zatrzymać się w pobliżu na nocleg.

Wycieczka rowerowa po Mazurach – co warto wiedzieć?

Na mazurskich trasach najlepiej sprawdzi się rower trekkingowy lub gravel, ponieważ oprócz dróg asfaltowych i utwardzonych szutrów, na Twojej drodze na pewno pojawią się leśne dukty i polne ścieżki, a czasami nawet piasek. Odległości między większymi miejscowościami wynoszą średnio 15-30 km. Warto wziąć pod uwagę, że średniozaawansowany rowerzysta obciążony sakwami może pokonać bez nadmiernego wysiłku 40-60 km dziennie, a bardziej zaawansowany – 70-90 km i odpowiednio planować trasę, żeby noc nie zaskoczyła Cię w dziczy (chyba że tak to zaplanowałeś).

rowerem po mazurach

Najpiękniejsze szlaki rowerowe na Mazurach

Wiesz już, czym najlepiej jeździć po Mazurach oraz po czym będziesz jeździć, teraz czas zastanowić się nad najlepszym wyborem trasy. Oto kilka propozycji.

1. Mazurska Pętla Rowerowa

Północno-wschodni trakt przebiega przez Węgorzewo, Giżycko, Pozezdrze, Miłki i Giżycko.

Południowo-wschodni trakt przebiega przez Orzysz, Ruciane-Nida i Pisz.

Zachodni trakt przebiega przez: Mrągowo, Mikołajki i Ryn.

Długość: łącznie prawie 300 km

Trudność: średnia

Mazurska Pętla Rowerowa biegnie Szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich, czyli wzdłuż najważniejszych akwenów regionu. Większość nawierzchni stanowią asfalt i szuter, ale pokonasz również nieutwardzone kawałki.

Na trasie znajdziesz mnóstwo atrakcji, m.in.:

  • zamek krzyżacki z XIV wieku w Węgorzewie,
  • najstarszy kościół na Mazurach w Miłkach,
  • zabytkowy most obrotowy pod Giżyckiem,
  • twierdzę Boyen w Giżycku,
  • wioskę indiańską w Spytkowie,
  • wioskę żeglarską w Mikołajkach,
  • zamek w Rynie,
  • puszczę Piską.

2. Szlak wokół jeziora Mamry

Długość: W zależności od wariantu trasa liczy od 44 km do 81 km.

Start i meta: Najczęściej wybierane punkty startowe to Węgorzewo lub Giżycko.

Nawierzchnia: Przeważają drogi asfaltowe z niedługimi odcinkami szutrowymi i leśnymi.

Trudność: łatwa, bez wymagających podjazdów

Wybierz się w jednodniową podróż i zrób pętlę wokół jezior Mamry. A jeśli masz więcej siły, możesz również zahaczyć o Kisajno, Dargin i Święcajty. Trasa częściowo pokrywa się ze szlakami Green Velo i Błękitną wstęgą jezior.

Po drodze możesz zobaczyć:

  • w Węgorzewie: kanał Młyński, skansen i zamek krzyżacki;
  • w Ogonkach: schron z II wojny i punkt widokowy na jezioro Święcajty;
  • w Sztynorcie: największy port jachtowy na Mazurach i pałac Lehndorffów;
  • w Mamerkach: bunkry z czasów II wojny.

3. Green Velo: Warmia i Mazury

Długość: 397 km

Start i meta: Elbląg – Wisztyniec – trójstyk granic

Nawierzchnia: asfalt, ścieżki leśne, ścieżki polne

Trudność: łatwa do średniej

Warmińsko-mazurska część Green Velo obejmuje 397 km i zaczyna się w Elblągu. Prowadzi wzdłuż Zalewu Wiślanego, złocistych pól, spokojnych wsi, średniowiecznych miast i wyjątkowych mazurskich jezior. 

Na szlaku czeka na Ciebie mnóstwo atrakcji:

  • zamek krzyżacki w Barcianach,
  • pałac w Drogoszach,
  • Frombork z zabytkową katedrą,
  • Gołdap z uzdrowiskiem i piramidą,
  • Lidzbark Warmiński z zamkiem biskupów,
  • zabytkowe mosty w Stańczykach,
  • Jezioro Mamry,
  • Park Krajobrazowy Puszczy Romnickiej,
  • Trójstyk Granic,
  • Zalew Wiślany,
  • Elbląg,
  • Żuławy Wiślane,
  • Park Krajobrazowy Wysoczyzny Elbląskiej.

Zobacz też pomysł na wycieczkę rowerem wzdłuż Bałtyku.

4. Krutyński Szlak Rowerowy

Długość: 69 km

Start i meta: Sorkwity – Gałkowo

Nawierzchnia: asfalt, ścieżki leśne, ścieżki polne

Trudność: łatwa do średniej

Krutyński Szlak Rowerowy to prawie 69-kilometrowa trasa biegnąca śladem najsłynniejszego polskiego szlaku kajakowego. Utworzona w 2014 roku trasa łączy urokliwe miejscowości położone wzdłuż królowej mazurskich rzek i prowadzi przez serce Puszczy Piskiej.

Na Krutyńskim Szlaku Rowerowym warto zobaczyć:

  • kościół ewangelicki w Sorkwitach z oryginalnym XVIII-wiecznym ołtarzem przedstawiającym ówczesnych mieszkańców wsi,
  • wieś Rodowo „w drewnie zaklętą”,
  • drewniane rzeźby przedstawiającymi bohaterów wiersza Juliana Tuwima Rzepka w Grabowie,
  • plaże nad jeziorem Białym z dogodnym zjazdem dla rowerzystów,
  • Krutyń i Muzeum Przyrody Mazurskiego Parku Krajobrazowego
  • Izbę Pamięci Marion Dönhoff w Gałkowie poświęconą działaczce na rzecz pojednania niemiecko-polskiego.

rowerowe mazury

5. Szlak mazurskich legend i opowieści

Długość: 100 km

Start i meta: pętla; nie ma początku i końca. Na szlak możesz wjechać np. w Kruklankach lub Grodzisku.

Nawierzchnia: ścieżki leśne, ścieżki polne i piasek

Trudność: trudna

Jeśli lubisz wyzwania i tajemnice, ruszaj rowerem na szlak mazurskich legend i opowieści. Czeka tam 100 km przygody dla rowerzystów o mocniejszych nogach: leśne ścieżki, piaszczyste drogi i solidne wzniesienia (nawet 835 m przewyższeń). Trasa prowadzi pętlą przez północno-wschodnią część Krainy Wielkich Jezior i tajemniczą Puszczę Borecką.

Po drodze napotkasz drewniane rzeźby ilustrujące mazurskie legendy spisane przez Jadwigę Tressenberg: Dęb Napoleona, zimową noc Naderki, Wilhelmę i jej diabelskie ziele. Nie przegap zagrody pokazowej żubrów w Wolisku i tajemniczego diabelskiego kamienia. Punkty przystankowe oznaczone są tablicami z historiami, które wynagrodzą ci trudy podróży.

6. Szlak Kanału Elbląskiego

Długość: 80 km

Start i meta: Elbląg – Ostróda (lub odwrotnie)

Nawierzchnia: asfalt, drogi szutrowe, fragmenty dróg serwisowych

Trudność: średnia

Szlak Kanału Elbląskiego to nietuzinkowa trasa rowerowa z historią w tle. Trasa prowadzi przez lasy, pola, wzdłuż unikalnego na skalę światową systemu pochylni, po którym statki „jeżdżą po trawie”.

Na Szlaku Kanału Elbląskiego warto zobaczyć:

  • system pochylni wodnych (Buczyniec, Kąty, Oleśnica, Jelenie, Całuny),
  • Izbę Historii Kanału Elbląskiego z makietą systemu pochylni,
  • rezerwat przyrody Jezioro Druzno z bogatym ptactwem,
  • zamek krzyżacki w Ostródzie z XIV wieku,
  • Jezioro Drwęckie z wyspą Ostrów.

Nie masz wystarczająco urlopu, żeby jechać na Mazury? Sprawdź najpiękniejsze trasy rowerowe blisko Warszawy.

gdzie jechać rowerem - mazury

Mazury rowerem – zbiór przydatnych rad

  • Zabierz ręcznik z mikrofibry – szybko schnie po kąpieli w jeziorze i zajmuje mało miejsca w sakwie.
  • Zainstaluj aplikację Radar Pogodowy. Mazurskie burze nadchodzą błyskawicznie i nie biorą jeńców. Nigdy nie jeździj przy bardzo silnych wietrze, ponieważ zdarza się, że powala drzewa.
  • Warto mieć plastikowe woreczki strunowe na telefon i dokumenty – nagłe deszcze są częstsze, niż wynikałoby z prognoz pogody.
  • Jeśli planujesz jazdę po zmroku, zabierz ze sobą mocną czołówkę. 
  • Zabezpiecz się podwójnie przed kleszczami.
  • Nie podchodź do dzikich zwierzą: dzików, łosi i saren. W Puszczy Piskiej uważaj na koniki polskie. Choć z natury są przyjacielskie, to dzikie zwierzęta i mogą być niebezpieczne.
  • Poza sezonem dzwoń do restauracji przed przyjazdem – wiele miejsc skraca godziny otwarcia lub jest całkowicie zamkniętych.

Widzimy się na mazurskich szlakach?

jak jezdzic z psem rowerem

Jak bezpiecznie jeździć z psem rowerem?

Większość właścicieli czworonogów nie uznaje wakacji z dala od swoich pupili. Nic więc dziwnego, że decydują się oni zabrać psijaciela nawet na rower! Wspólne wycieczki są połączeniem przyjemnego z pożytecznym, ale trzeba pamiętać, że nie każdy zwierzak nadaje się do takiej aktywności.

Zabieranie psa na rowerowe wycieczki to ogromna frajda, ale też i ogromna odpowiedzialność. Twój pupil całkowicie polega na Twoich decyzjach, więc musisz mu stworzyć odpowiednie warunki do biegania obok roweru. Sprawdź, jak bezpiecznie jeździć z psem rowerem, żeby nie zrobić mu krzywdy.

Czy Twój pies nadaje się na rowerowego kompana?

To pytanie powinieneś sobie zadać, zanim jeszcze zaczniesz przeglądać oferty psich szelek. Nie wszystkie zwierzaki będą czerpać radość z wielokilometrowego biegania. Taka aktywność odpowiada border collie, wyżłom, husky i owczarkom niemieckim, ale może zaszkodzić mopsom, buldogom, bokserom i innym psiakom o spłaszczonym pysku. Ich budowa praktycznie wyklucza je z takiej aktywności.

W rowerowej wyprawie nie powinny Ci towarzyszyć również szczenięta poniżej 12-18 miesięcy, ponieważ ich stawy są wciąż w fazie rozwoju, oraz starsze psy. Jeśli bardzo chcesz zabrać swojego pupila z problemami zdrowotnymi ze sobą, zaopatrz się w przyczepkę.

Jest jeszcze jedno kryterium, które ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo pupila i Twoje. Zwierzę musi znać podstawowe komendy i reagować na polecenia natychmiast. Nie chcesz przecież, żeby rozochocony czworonóg pobiegł za wiewiórką i pociągną Cię za sobą prosto pod koła nadjeżdżającego samochodu…

jak przygotowac psa na wycieczke rowerowa

Jak przygotować psa do rowerowych wycieczek?

Zanim wyruszysz na pierwszą dłuższą trasę, przygotuj zwierzaka do takiego wysiłku i do sprzętu. Daj mu spokojnie obwąchać rower, przyzwyczaj go do dźwięku i ruchu, a potem wykonaj kilka krótkich spacerów, podczas których poprowadzisz rower obok siebie. Jeśli pies reaguje normalnie i ruszający się pojazd nie robi na nim większego wrażenia, możesz zacząć wykonywać krótkie odcinki jazdy po spokojnym terenie. Na tym etapie wprowadź naukę komend specjalnych: Wolniej, Za mną, Obok, Stop itd.

Stopniowo zadbaj o kondycję swojego psa. Pierwsze trasy muszą być krótkie (np. kilometr lub 2), dopiero z czasem wydłużaj dystans. Początkowo wybieraj miękkie podłoże (trawa i leśne ścieżki), ponieważ mniej obciążają łapki. Obserwuj, jak pies reaguje na wysiłek. Zadyszka jest w normie, ale nadmierne zmęczenie i kładzenie się już nie.

Jeśli planujesz wspólne kilkudniowe wyprawy, zacznij systematyczny trening co najmniej 6-8 tygodni wcześniej. Każdego tygodnia zwiększaj dystans o nie więcej niż 20%. Najlepsze efekty przynosi trening interwałowy, czyli naprzemienne odcinki szybszej jazdy i spokojnego kłusa. Koniecznie daj psu odpocząć co najmniej dwa dni po przebiegnięciu długiej trasy.

Sprzęt potrzebny do bezpiecznej jazdy z psem

Jazda rowerem z psem na obroży i smyczy nie jest dla niego ani przyjemna, ani bezpieczna. Niekontrolowane pociągnięcie może uszkodzić kręgosłup zwierzęcia. Zanim ruszysz w trasę, podaruj zwierzakowi odpowiedni sprzęt: uchwyt rowerowy, szelki z szerokimi pasami i amortyzowaną smycz. A jeśli planujesz wyprawy z małym pieskiem, zamontuj mały koszyk na kierownicy lub przyczepkę. Rozmawiając o dodatkowych akcesoriach, muszę wspomnieć również o butelce z dozownikiem wody. Zwierzę podczas ruchu potrzebuje pić równie często, co Ty!

Poznaj również inne przydatne gadżety w trasie na rowerze, które umilą Ci podróż.

wycieczka rowerowa z psem przygotowanie

Bezpieczeństwo podczas jazdy rowerem z psem

Do podstawowych zasad bezpieczeństwa należy prowadzenie psa po zewnętrznej stronie drogi, z dala od ruchu. Utrzymuj stałe, umiarkowane tempo, ponieważ gwałtowne przyspieszenie dezorientuje psa. Obserwuj drogę przed sobą z wyprzedzeniem i wypatruj potencjalnych przeszkód. Zachowuj większy odstęp od innych użytkowników, a gdy musisz zahamować, uprzedź zwierzę komendą. Przy mijaniu innych rowerzystów lub pieszych, poproś psa komendą za mną. Na wąskich ścieżkach zatrzymaj się i przepuść innych użytkowników.

W lecie zaplanuj intensywne odcinki jazdy na godziny poranne lub wieczorne. Psy się nie pocą i szybko przegrzewają, dlatego długa wyprawa rowerowa w pełnym słońcu może się okazać tragiczna dla ich zdrowia. Na wszelki wypadek naucz się rozpoznawać oznaki zmęczenia u pupila:

  • gęsta ślina, 
  • ciężki, nierówny oddech, 
  • spowolnienie tempa,
  • pozostawanie w tyle lub nawet kładzenie się, 
  • kulawizna,
  • zmiana sposobu poruszania się.

Te wszystkie sygnały oznaczają czas na przerwę.

Co zabrać na wycieczkę z psem rowerem?

Przed każdą dłuższą wycieczką z psem spakuj jego bagaże. Zwierzę będzie potrzebowało jedzenia i wody, a co za tym idzie zestawu misek. Na dłuższe wyprawy dla bezpieczeństwa weź apteczkę zawierającą środek do przemywania ran, bandaż elastyczny i gazę. Przydadzą się też woreczki na odchody, kleszczołapki i środek odstraszający kleszcze oraz dodatkowa smycz i obroża. Zabierz też książeczkę szczepień.

jazda z psem rowerem - jak sie do tego przygotowac

Jak zacząć wspólne wycieczki rowerowe z psem?

Jeśli nie zapomnisz o odpowiednim przygotowaniu, systematycznych treningach i właściwym sprzęcie, wspólna wyprawa dostarczy Ci i Twojemu psu wiele wspólnych wspomnień. Pamiętaj o najważniejszych zasadach: zawsze dostosowuj tempo i dystans do możliwości swojego psa, regularnie sprawdzaj jego stan fizyczny podczas jazdy, zabieraj wystarczającą ilość wody i rób przerwy. Wyszczekanej wycieczki!

 

trasa rowerowa wzdluz baltyku

Rowerem wzdłuż Bałtyku od Świnoujścia do Piasków – praktyczny przewodnik

Rowerem wzdłuż Bałtyku od Świnoujścia do Piasków – praktyczny przewodnik

Nie jestem pewna, czy można sobie wyobrazić lepsze towarzystwo podczas wyprawy niż szum fal, zapach morza i cień sosen. Trasa wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku od Świnoujścia do Piasków bez problemów może konkurować o miano najbardziej malowniczego szlaku w Polsce.

Podczas swojej wyprawy wzdłuż wybrzeża Bałtyku pokonasz około 440-500 kilometrów (w zależności od wariantu) po ścieżkach rowerowych, leśnych drogach i bardziej wymagających piaskowych odcinkach. Możesz też zdecydować się na przejechanie jedynie fragmentu, ale zanim ruszysz w trasę, zapoznaj się z tym przewodnikiem.

wycieczka rowerowa wzdluz polskiego morza

Jaki rower wybrać na wyprawę wzdłuż Bałtyku?

Trasę wzdłuż polskiego morza przejedziesz na rowerze trekkingowym lub górskim. Te pojazdy zaopatrzone w nieco grubsze opony pomogą Ci bez większych przeszkód pokonać piaszczyste ścieżki wzdłuż sosen. Rower miejski nie sprawdza się na piaszczystych fragmentach, więc jeśli planujesz przejechać całość, lepiej zainwestuj w coś solidniejszego.

Jak dotrzeć nad morze z rowerem i wrócić?

Do Świnoujścia dojedziesz pociągiem z wielu miast Polski, a za rower w InterCity zapłacisz zawsze tę samą stawkę, niezależnie od dystansu: 9,10 zł. Możesz również wybrać dojazd samochodem lub autobusem, choć w przypadku tego ostatniego polecam Ci sprawdzić, czy przewoźnik umożliwia przewóz roweru w luku bagażowym.

Zakładając, że pokonasz całą trasę i zaczniesz w Świnoujściu, wracać do domu będziesz z Piasków lub Krynicy Morskiej. Te miejscowości są nieco gorzej skomunikowane z resztą kraju, ale wciąż masz kilka opcji. Możesz skorzystać z promu do Fromborka, autobusu do Gdańska lub pociągu do Elbląga.

Mapę na trasie możesz mieć w swoim telefonie, jeśli zainstalujesz najlepsze aplikacje rowerowe do nawigacji.

wycieczka rowerem nad baltykiem ze swinoujscia

Rowerem wzdłuż Bałtyku – Trasa

Całą trasę rowerem od Świnoujścia do Piasków pokonasz w 6-10 dni. Czas trwania wyprawy zależy przede wszystkim od Twojej kondycji. Tutaj przygotowałam dla Ciebie plan na 8 dni.

Dzień 1: Świnoujście – Międzyzdroje – Dziwnów (ok. 41 km)

Nawierzchnia: głównie asfalt i utwardzone ścieżki rowerowe 

Trudność: łatwa, płaski teren

Czas przejazdu: 3-4 godziny jazdy

Potraktuj pierwszy etap wyprawy jako przyjemną rozgrzewkę. Nie ma co się śpieszyć, będziesz jechać przez piękne tereny! Najpierw miniesz latarnię morską w Świnoujściu, a następnie pojedziesz przez piękne tereny Wolińskiego Parku Narodowego. W Międzyzdrojach możesz zrobić przerwę na słynnej promenadzie, odwiedzić Aleję Gwiazd i Muzeum Figur Woskowych. Nocleg zaplanuj w okolicach Dziwnowa.

Dzień 2: Dziwnów – Kołobrzeg (ok. 62 km)

Nawierzchnia: mieszana, odcinki szutrowe i asfaltowe 

Trudność: średnia, miejscami piaszczyste fragmenty 

Czas przejazdu: 4-5 godzin

W drugim dniu pojedziesz przez malownicze Pobierowo, Rewal i Trzęsacz. Wykorzystaj tę okazję, żeby zatrzymać się przy ruinach kościoła na klifie w ostatniej z miejscowości. Po drodze trafisz również do Niechorza, w którym warto odwiedzić latarnię morską i popodziwiać zapierające dech w piersiach widoki na polskie wybrzeże. Zanim dotrzesz do Kołobrzegu na nocleg, czeka Cię jeszcze przejażdżka po rezerwacie Wydmy między Dźwirzynem a Grzybowem.

Dzień 3: Kołobrzeg – Mielno – Darłowo (ok. 75.5 km)

Nawierzchnia: zróżnicowana, sporo odcinków leśnych 

Trudność: średnia do trudnej, niektóre odcinki wymagające 

Czas przejazdu: 5-6 godzin

Zanim opuścisz Kołobrzeg, zwiedź Stare Miasto i port. Nie zwlekaj jednak zbyt długo z wyruszeniem w dalszą drogę, bo czeka Cię długa trasa. Najpierw pojedziesz przez Ustronie Morskie i Sianożęty do Mielna, a później na chwilę wjedziesz w głąb lądu na trasę wokół jeziora Jamno. Ostatni etap podróży zakończysz w Darłowie, a przywita Cię widok na zamek Książąt Pomorskich.

wycieczka rowerem nad morze baltyckie trasy

Dzień 4: Darłowo – Ustka – Rowy (ok. 60 km)

Nawierzchnia: głównie drogi szutrowe i leśne 

Trudność: średnia, odcinki piaszczyste

Czas przejazdu: 4-5 godzin

Z Darłowa pokierujesz się do Darłówka, w którym warto zobaczyć rozsuwany most. Następnie trasa poprowadzi przez malownicze wydmy i nadmorskie lasy do Jarosławca i dalej do Ustki. W Ustce zatrzymaj się na dłużej, ponieważ jest to niezaprzeczalnie jedno z najpiękniejszych miast na trasie. Ostatni odcinek do Rowów również dostarczy Ci widoków do podziwiania – będziesz jechać częściowo przez tereny Słowińskiego Parku Narodowego.

Dzień 5: Rowy – Łeba (ok. 51 km)

Nawierzchnia: mieszana, częściowo przez teren Słowińskiego PN 

Trudność: trudna, fragmenty z piaszczystymi drogami 

Czas przejazdu: 3-4 godziny

Dzień 5 będzie najtrudniejszym, ale też najpiękniejszym etapem podróży rowerem wzdłuż wybrzeży Bałtyku! Pojedziesz przez Słowiński Park Narodowy, który słynie z ruchomych wydm. Jeśli chcesz je zobaczyć, w okolicach Smołdzina zjedź z trasy. Zasłużony odpoczynek czeka na Ciebie tym razem w Łebie.

Dzień 6: Łeba – Władysławowo (ok. 66 km)

Nawierzchnia: zróżnicowana, sporo asfaltu 

Trudność: średnia, odcinki z większymi przewyższeniami 

Czas przejazdu: 4-5 godzin

Z Łeby pojedziesz w stronę Białogóry i Dębek. Ten odcinek prowadzi częściowo przez lasy Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Po drodze mijasz Ostrowo i Karwię, aż w końcu docierasz do Władysławowa. Jeśli jeszcze będziesz mieć siły, odwiedź tutejszy Ośrodek Przygotowań Olimpijskich Cetniewo i odwiedź Hallerówkę.

Dzień 7: Władysławowo – Gdańsk (ok. 62 km)

Nawierzchnia: asfaltowe ścieżki rowerowe 

Trudność: średnia 

Czas przejazdu: 4-5 godzin

Z Władysławowa masz dwie opcje. Możesz nadrobić drogi i przejechać Półwysep Helski (to wydłuży podróż o dzień lub dwa, ale warto!) lub prosto wzdłuż Zatoki Puckiej przez Puck i Rewę w stronę Gdyni. Niezależnie od wybranej trasy, na koniec dnia trafisz do Trójmiasta, a dokładnie do Gdańska. Oszczędzaj siły, żeby mieć siłę na odwiedzenie tamtejszych atrakcji!

Dzień 8: Gdańsk – Krynica Morska (ok. 75 km)

Nawierzchnia: mieszana

Trudność: średnia do trudnej (zależnie od wiatru) 

Czas przejazdu: 5-6 godzin (z przeprawą promową)

W ostatnim dniu wyprawy wyruszysz z Gdańska w kierunku Wyspy Sobieszewskiej. Czeka Cię tutaj dodatkowa atrakcja, czyli przeprawa promem przez Wisłę w Świbnie. Na drugim brzegu skierujesz się na Mierzeję Wiślaną, mijając po drodze Stegnę, Sztutowo i Kąty Rybackie. Przejażdżka po Mierzei oznacza jazdę wśród lasów, mając Zatokę Gdańską, z drugiej – Zalew Wiślany. Najbardziej na wschód wysuniętym punktem trasy są Piaski.

Wybierasz się w trasę całą rodziną? Zobacz, jak zaplanować wycieczkę rowerową z dziećmi.

dookola baltyku rowerem pomysly na trasy

Trasa rowerowa wzdłuż Bałtyku

Przejazd całego polskiego wybrzeża jest fajną przygodą, ale musisz na to przeznaczyć co najmniej 6-8 dni. Jeśli nie masz tyle wolnego, nie rezygnuj z wyprawy, po prostu nieco ją skróć. A w międzyczasie poćwicz do niej, jeżdżąc w pobliżu domu, np. na trasach rowerowych dookoła Warszawy.

Nie planuj sztywno planu dnia, bo na trasie znajdziesz mnóstwo ciekawych miejsc. Warto się w nich spontanicznie zatrzymać i nacieszyć okolicę. Polskie morze zachwyca widokami i wschodami słońca, dla których warto wstać o 5 chociaż raz. Szerokiej drogi!